Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013

Wakacje 2013!

Jest! W końcu zaczęły się wakacje! Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć jak się odbyło rozpoczęcie wakacji w mojej szkole. A było to tak: Między godzinami trzeciej, a czwartej rano miałam trzy ataki kaszlu (mam zapalenie oskrzeli jakby ktoś nie wiedział). O szóstej ledwo wstałam i poszłam na śniadanie, po tym poszłam się myć. Później ubralam się w białą bluzkę z krótkim rękawem, czarną spódniczkę, cieliste rajstopy i kremowe sandaly z kwiatkami. Do szkoły przyjechałam za pięć ósma, rozdalam nauczycielom kwiaty jako podziękowania za uczenie mnie przez ten cały rok szkolny i pobiegłam na apel. Na początku szósta klasa otrzymała swoje świadectwa i wykonała zabawne przedstawienie. Po świadectwa otrzymały klasy jeden- trzy i na samym początku klas starszych my - klasa czwarta. Jest u nas dwunastu uczniów, w tym trzy świadectwa z paskiem. Czyli ja (średnia pięć jeden najlepsza w klasie) i dwie koleżanki (średnia cztery dziewięć). Po apelu nasza pani wychowawca (pani od jezyka angielskiego) dała każd

Festyn szkolny i pierwsza nagroda w konkursie.

Obraz
Hejka! Wczoraj był festyn w mojej szkole. Ja musiałam przyjechać przed jego rozpoczęciem (godzina 9:30!!!), ponieważ miałam z moimi koleżankami z klasy (jest pięć dziewczyn w mojej klasie) rozdawać tzw. "bransoletki przyjaźni" były to warkoczyki z wełny w różnych rozmiarach i kolorach. Była również loteria fantowa (los za pięć złotych bardzo drogo!!!). Przedmiotami danymi na loterię były rzeczy handmade: origami, termo naszywki (termo polegało na tym, że nie trzeba było ich przyszywać na miejsce przetarcia lub dziury, tylko wystarczyło przyprasować rozgrzanym żelazkiem i się przyczepiło do materiału), kolczyki z koralików i z fimo. Ja wygrałam dwie termo naszywki serduszka, a moja siostra naszywkę kotek i myszka. Były również darmowe atrakcje dwie trampoliny i dmuchana zjeżdzalnia. Na zjeżdżalni zjechałam jeden raz, a na trampolinie skakałam cztery razy! Dzień wcześniej dostałam talony na: napój (za talon był sok w kartoniku), lody (lód, który się szybko mi roztopił i kapnął