Mti

Ohayo! Jak widzicie staram się jak najczęściej pisać posty. Wróciłam również z Mazur. Mam pomysły, tylko jeszcze trzeba wziąć się do roboty! Kiedy byłam na Mazurach, wieczorem siedziałam na balkonie i rysowałam słuchając muzyki. Było pochmurnie, ale ciepło, a jedna z piosenek szczególnie pasowała do tej scenerii. Wtedy pomyślałam sobie:  Szkoda, że nie ma ze mną Cynki. Powstałaby świetna sesja, a do tego Mazury to ważne miejsce. W końcu tutaj pierwszego lutego dostałam Cynkę.  Wczoraj w końcu dopadłam aparatu, wyszłam na mój mały balkonik i porobiłam zdjęcia. (Gdybym wyszła wcześniej byłoby pochmurnie >.<, zamiast tego świeciło słońce.) Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu. Idila - Derniere Danse  jeśli ktoś chce można sobie włączyć. Zdjęcia nie były robione to tej piosenki, ale mi się ona podoba Przy robieniu tego zdjęcia bardzo bałam się, że Cynka zaraz wywróci się zaraz na bok i spadnie z piętra. Tak... liny do nauki wiązania węzłów w końcu się na coś p

Ciao! Dzisiaj post informacyjny. Jak wiecie jestem na Mazurach i nie mam ze sobą ani lustrzanki, ani Cynki, ponieważ wiedziałam, że nie będę mieć czasu na lalkowanie. Dlatego pokazuje Wam swoje rysunki. Ostatnio mam wenę na rysowanie, a weny lalkowej praktycznie nie ma, ale ona wraca. Mam tak zawsze. Ostatnio tylko rysuję, piszę opowiadania, czytam i słucham muzyki. Teraz tylko muszę się zmobilizować do narysowania Rinta i przetłumaczenia Hatsune Mix (chodzi mi o konkretne rozdziały, a nie całą mangę). Ostatnio też znowu zaczęłam się interesować Axis Powers Hetalią, chodzi mi o postacie i kreskę. W niedziele wracam do domu. A jeśli chodzi o to co się dzieje z moim sprzętem, to ostatnie zdjęcia Cynki robiłam tabletem lub telefonem, lustrzanki nie wyciągałam od dawna dlatego jakość moich zdjęć nie jest jakaś super, a do tego blogger psuje jakość. Dobra to na tyle. Dzisiaj nie ma rysunku, więc zdjęcie z nyanyan.pl A i jeszcze jedna informacja: jak z wrócę z Mazur (10 sierpnia) do

Ohayo! Dzisiaj troszkę się rozpiszę... Tak więc jak wiecie w sobotę miałam urodziny. Jak je spędziłam? Na jachcie. Od godziny jedenastej do trzeciej pływałam jachtem, ale nie tak, że siedziałam sobie na pokładzie i nic nie robiłam. O nie! Ciągle z mamusią biegałyśmy z burty na burtę, przywiązując i odwiązując liny. Nie było łatwo. Później poszliśmy na obiad, potem na basen. W basenie jak zwykle nurkowanie. Potem do restauracji, na kolację. Usiedliśmy przy stole i ku mojemu zdziwieniu do sali wjechał mały torcik ze świeczkami. Tort był czekoladowo-wiśniowy.  Zdmuchnęłam świeczki i wszyscy zjedliśmy po kawałku tortu. Kiedy wróciliśmy do pokoju (jestem w hotelu na Mazurach) włączyłam Bloggera i zauważyłam dwa nowe życzenia urodzinowe. Tego dnia w sumie dostałam trzy za które bardzo Wam dziękuję!!! Czyli ten dzień spędziłam wspaniale. Jak przeczytaliście tytuł posta widać tam również imię Lenka. Chodzi o Fanloida Kagamine Lenkę, która powstała w wyniku podwyższeniu głosu Lena. Dzisi

Ohayo! Dzisiaj jest 2 sierpnia... Czy ktoś kojarzy sobie co jest dzisiaj? Komuś coś mówi ta data? No dobra podpowiem. Dzisiaj są moje urodzinki!  Tak więc ja czyli Mti, a właściwie Magdalena (przez rodziców nazywana Madzią, a przez kuzyna Madzik, przez siostrę i kuzyna Len, Lenka, Lena (ach, to moje kochane imię >.<)) obchodzę dzisiaj dwunaste urodziny. Jeszcze taka piosenka na dziś: Remote control Tą piosenkę lubię za teledysk. Ostatnio ciągle ją słucham. Niestety dzisiejszy post jest krótki, bo nie mam jak się rozpisać, ale za to Wy możecie mi zadawać pytania (^_^). Sayo! EDIT: PS. Urodziny spędziłam na jachcie, ponieważ jestem na Mazurach.