Dal Tinker bell - moja pierwsza Dal
Jak widzieliście na Facebook' u dostałam lalkę Dal Tinker bell.
Rano, kiedy okna w pokoju były zasłonięte, obudziłam się. Nagle zauważyłam całkiem duże pudełko. Najgorsze było to, że przez ciemność i przez to, że nie miałam założonych okularów nic nie widziałam. Co to może być? Chyba nie Pullip lub Dal. Przecież rodzice mówili, że te lalki są za drogie. Tatuś również się obudził. Odsłonił okna, a ja zobaczyłam zamazaną zawartość pudełka. Nie wierzyłam swoim oczom! Dla pewności założyłam okulary. Nie wiecie jak bardzo się cieszyłam! Chciałam krzyczeć, ale nie mogłam obudzić mamusi. Od razu wyciągnęłam nożyczki i zaczęłam odpakowywać lalkę. Największe problemy sprawiło mi pudełko. Po co się tu dalej rozpisywać i tak nie mam więcej do napisania. Teraz zdjęcia (a niech to zapomniałam zrobić zdjęcia lalki w pudełku!).
W zestawie były: skrzydełka, torebka, kokardka, karta autentyczności (chyba to tak się pisze?) i oczywiście lalka! Ma ona piękne oczka (czipy), dłłuuugggie rzęsy w oczach jest mechanizm, który polega na tym, że oczy lalki... ruszają się na boki!
Rano, kiedy okna w pokoju były zasłonięte, obudziłam się. Nagle zauważyłam całkiem duże pudełko. Najgorsze było to, że przez ciemność i przez to, że nie miałam założonych okularów nic nie widziałam. Co to może być? Chyba nie Pullip lub Dal. Przecież rodzice mówili, że te lalki są za drogie. Tatuś również się obudził. Odsłonił okna, a ja zobaczyłam zamazaną zawartość pudełka. Nie wierzyłam swoim oczom! Dla pewności założyłam okulary. Nie wiecie jak bardzo się cieszyłam! Chciałam krzyczeć, ale nie mogłam obudzić mamusi. Od razu wyciągnęłam nożyczki i zaczęłam odpakowywać lalkę. Największe problemy sprawiło mi pudełko. Po co się tu dalej rozpisywać i tak nie mam więcej do napisania. Teraz zdjęcia (a niech to zapomniałam zrobić zdjęcia lalki w pudełku!).
W zestawie były: skrzydełka, torebka, kokardka, karta autentyczności (chyba to tak się pisze?) i oczywiście lalka! Ma ona piękne oczka (czipy), dłłuuugggie rzęsy w oczach jest mechanizm, który polega na tym, że oczy lalki... ruszają się na boki!
W ogóle jest śliczna! Wiecie co mi się najbardziej podoba w jej ciałku??? Matowa buzia! A usteczka lekko się błyszczą (przez co główka jest piękna!). Od teraz Dzwoneczek lub Cynka będzie mi towarzyszyć w postach!
Pa, pa! (^_^)
Poprawię cię na przyszłość :) czyt.czipy pisz.chipy :))) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna^^
OdpowiedzUsuń