Post o wszystkim i o niczym

Jak w tytule ten post nie ma określonego tematu. Dzisiaj postaram się Wam opowiedzieć o fajnych rzeczach, a nawet coś zrecenzjować.
W sobotę czyli wczoraj szybko odrobiłam lekcje i zabrałam się do wykonania prezentu dla kuzyna. Wizja tej figurki siedziała w mojej głowie od dłuższego czasu. Mój kuzyn uwielbia Minecrafta i piłkę nożną, wiec ulepiłam: creepera (postać z Minecraft), piłkarza i piłkę. Parę godzin później kuzyn dostał ode mnie śliczny magnesik. Oprócz tego dostał piłkarzyki ( na które wszyscy się złożyliśmy).
Teraz opowiem Wam o grze, w którą gram od niedawna i chyba stała się moją ulubioną. Jest to Disney Infinity. Pewnie znacie ją z reklam w telewizji. U mnie przygoda z tą grą zaczęła się tak:
Pewnego dnia siedziałam na kompie siostry. Wchodzę sobie w Sklep z apkami (Windows 8). Od razu pokazuje mi się wielgachny napis Disney Infinity: Toy Box, co mnie zaciekawiło. Byłam zdziwiona, kiedy zobaczyłam napis Bezpłatne i kliknęłam pobierz. Gra pobierała się mniej więcej 2 godziny. W końcu mogłam w nią zagrać. Zobaczyłam jakie postacie mam do wyboru: Pan Iniemamocny, Jack Sparrow, Sally. Najpierw gra mnie bawiła, lecz później moja sympatia do niej zmniejszyła się. Dzisiaj z nudów usiadłam przy kompie siostry zrobiłam aktualizację Disney Infinity i od niechcenia zajrzałam do gry. Poprzeglądam sobie postacie. Nagle, a co to? Anna i Elsa?! Poprosiłam Tatusia o kupno Anny. Zaraz potem grałam rudowłosą księżniczką. Teraz wiem czego brakowało mi w tej grze. Krainy lodu! Wstawiam tutaj trochę filmików o Frozen Toy Box.

Pa, pa!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Kraina lodu" - recenzja i opis.

Cytaty Olafa

31 dniowe wyzwanie fotograficzne!!!