Mała sesja na balkonie. | Przygotowani do szkoły?
Ohayo!
Jak widzicie staram się jak najczęściej pisać posty. Wróciłam również z Mazur. Mam pomysły, tylko jeszcze trzeba wziąć się do roboty!
Kiedy byłam na Mazurach, wieczorem siedziałam na balkonie i rysowałam słuchając muzyki. Było pochmurnie, ale ciepło, a jedna z piosenek szczególnie pasowała do tej scenerii. Wtedy pomyślałam sobie: Szkoda, że nie ma ze mną Cynki. Powstałaby świetna sesja, a do tego Mazury to ważne miejsce. W końcu tutaj pierwszego lutego dostałam Cynkę. Wczoraj w końcu dopadłam aparatu, wyszłam na mój mały balkonik i porobiłam zdjęcia. (Gdybym wyszła wcześniej byłoby pochmurnie >.<, zamiast tego świeciło słońce.) Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
Idila - Derniere Danse jeśli ktoś chce można sobie włączyć. Zdjęcia nie były robione to tej piosenki, ale mi się ona podoba
Kiedy byłam na Mazurach, wieczorem siedziałam na balkonie i rysowałam słuchając muzyki. Było pochmurnie, ale ciepło, a jedna z piosenek szczególnie pasowała do tej scenerii. Wtedy pomyślałam sobie: Szkoda, że nie ma ze mną Cynki. Powstałaby świetna sesja, a do tego Mazury to ważne miejsce. W końcu tutaj pierwszego lutego dostałam Cynkę. Wczoraj w końcu dopadłam aparatu, wyszłam na mój mały balkonik i porobiłam zdjęcia. (Gdybym wyszła wcześniej byłoby pochmurnie >.<, zamiast tego świeciło słońce.) Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
Przy robieniu tego zdjęcia bardzo bałam się, że Cynka zaraz wywróci się zaraz na bok i spadnie z piętra. |
Tak... liny do nauki wiązania węzłów w końcu się na coś przydały.
Tak jak widać mój balkonik nie ma zbyt dużo miejsca i to tyle ze zdjęć na dworze. Teraz pora na fotostory...
C: Tja... A po zdjęciach zawsze nuda... Wiem! Napiszę list do Toma, Merli i Rin! (Tom - brat Cynki, Merl "Merli" - siostra Cynki i Rin - przyjaciółka Cynki).
List: Drodzy Tom, Merli i Rin...
Tęsknię za Wami!
C: Ach... Gdybym ich tylko kiedyś spotkała...
C: O! Ohayo! Nie zauważyłam, że tu jesteście. Jak się macie?
C: Co ja robiłam? Nic istotnego.
C: Po prostu pisałam list do mojego rodzeństwa i przyjaciółki.
C: A tak w ogóle jesteście już gotowi do szkoły? Bo ja mam zeszyt do japońskiego.
C: Mam też plecak.
C: Tak więc: Szkoło! Nadchodzę!
C: Dobra, no to ja idę do księgarni. Po jeszcze parę książek. Sayo!
W końcu jakiś prawdziwie lalkowy post, prawda? Przepraszam za to, że ostatnio blog był skupiony wyłącznie na moich rysunkach. Widzę, że postami lalkowymi interesuje się większość czytelników, a dla mnie właśnie czytelnicy, komentatorzy i obserwatorzy bloga są bardzo ważni. Dziękuję wam za to, że w ogóle tu wchodzicie! Na pingerze miałam jednego, dwóch obserwatorów. Jeszcze taka informacja dla tych, którzy interesują się moim rysowaniem. Zrobiłam pierwsze podejście do Kagamine Rinta. Jeszcze trochę muszę poćwiczyć. Będzie dobrze.
Sayo!
.
To zdjęcie Cynki z samym niebem w tle jest genialne! I powiem że prawie dostałam zawału przy tym zdjęciu "na krawędzi". :o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)