'My name is Madison A. Williams... '
Konbawa!
Wczoraj napisałam posta, dzisiaj też postanowiłam, może i Cynka nie ma jeszcze całkowicie właściwych ubrań, ale i tak wygląda to ładnie. Ważne, że ma liście klonu we włosach! Zapraszam na małe fotostory i sesję w moim wykonaniu. Wszelkie wyjaśnienia na końcu.
Maddie: Mepurushiroppu, słyszałaś o tej legendzie? Pochodzi ona z mojej rodzinnej Kanady.
Mepurushiroppu (głos w głowie Maddie): Ale o jaką Ci chodzi? O tą o kolonistach?
Ma: Nie... O syropie klonowym...
Me: Oczywiście! Przecież jestem Duszkiem drzewa klonu cukrowego, ale mogę posłuchać.
Ma: Kiedyś, zanim koloniści przybyli do Kanady mały Nanabush poszedł z babcią do lasu. Była wtedy wczesna wiosna, a babcia chłopca pokazała mu, jak należy naciąć korę klonu, aby wypłynął z niej słodki sok. Chłopcu bardzo się to spodobało i zaczął łapać złote krople do ust, jednak uznał, że ich zdobycie jest za łatwe i to rozleniwi to jego lud. W ostateczności polał wszystkie drzewa obficie wodą i zaczął z nich cieknąć wodnisty sok. Potem, kiedy koloniści przybyli do Kanady, zaczęli gotować sok na dużym ogniu... Tak powstał słynny kanadyjski syrop klonowy, z którego słynie Kanada.
Ma: Och! Cześć! Jestem Madison A. Williams. Urodziłam się w Korei Południowej, lecz moja rodzina pochodzi z Kanady.
Ma: Ale chyba już się znamy... Poznaliście mnie jako Cynka, co jest moim przezwiskiem! ^^'
Ma: *wskazuje* To jest Mepurushiroppu. Moja przyjaciółka, leśny duszek. Jest dla Was niewidzialna, bo wymyśliłam ją, chociaż czasami staje się widzialna dla każdego.
Teraz pora na objaśnienie paru kwestii... Legenda, którą podałam jako wypowiedź Cynki nosi tytuł 'Leśne cukierki', czy coś podobnego. Jest jedną z tradycyjnych kanadyjskich legend. Jeżeli znacie jakieś kanadyjskie legendy, śmiało piszcie o nich w komentarzu.
Teraz zdałam sobie sprawę z tego, iż dobrze zrobiłam robiąc zdjęcia rano... Później zrobiło się pochmurnie i zaczął padać deszcz. Jeżeli zdjęcia Wam się podobają, piszcie w komentarzu. ^^ Mam nadzieję, że spodobała Wam się nowa odsłona Cynki jako Madison Ann Williams.
Sayo!
Jaka piękna, podoba mi się bardzo jej strój :). Będę tu częściej wpadać.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog z opowiadaniem, mam nadzieję, że przeczytasz i skomentujesz :)).
www.tatarak-w-chinach.blogspot.com
W imieniu moim i Maddie dziękuję. ^^ Twoje opowiadanie chciałam czytać wcześniej, ale nie było czasu...
Usuń