Kanína
Halló! Jak widzicie, wracam, i to z przytupem! Podczas tych paru miesięcy zdarzyło się tyle, że nie wiem od czego zacząć i nie wiem, co Wam opisywać. Jestem zmęczona. Bardzo zmęczona. Jednak nie o tym dzisiaj. Mam dla Was zdjęcia, które dzisiaj robiłam i jestem z nich zadowolona. Odkryłam bardzo fajną opcję w aparacie do "zabawy kolorami", tak to nazwę. Jest ona naprawdę świetna, a zdjęcia wyszły dobrze. Ostatnio próbuję w jakieś "artystyczne" fotki, ale chyba niezbyt na takie wyglądają. Zobaczycie też tutaj nowego przyjaciela Madison, bo o niej tu mowa. Dodatkowo, niedługo moje panny dostaną podusię, a towarzysz Maddie - legowisko, więc będę miała gdzie robić im zdjęcia. Jednak, zanim się do końca rozgadam, zapraszam na zdjęcia. Jak ja to kocham <3 Jak nazywamy tego pana/tą pannę? Koniecznie dajcie znać czy podobają Wam się zdjęcia! Do następnego posta! Faravel! (ale teraz nie na parę miesięcy)