W końcu dobrałam się do normalnego aparatu...
Ohayo!
Dzisiaj są zdjęcia i to normalne zdjęcia! Od rana bawiłam się w fotografa... Dorwałam lustrzankę i nie oddam. Korzystając z tego, że u mnie w domu jest pełno światełek postanowiłam pobawić się w bokeh. Enjoy!
Deszczu, przestań padać ;_; |
Z tyłu choineczka |
Mój pierwszy w życiu bokeh |
Takie niby serduszka |
Śnieżynki |
Dawno nie miałam takiej radochy robiąc zdjęcia, przypomniały mi one czym jest fotografia i bardzo się cieszę. ^^ Teraz pora na ogłoszenie. Mianowicie parę godzin temu założyłam bloga poświęconego UTAU, na którego Was zapraszam. Będę tam pisać nieczęsto, bo większość czasu poświęcam na ten blog, ale i tak będziecie na bieżąco.
To na razie wszystko.
Sayo!
Bardzo podoba mi się pierwsze zdjęcie. Tobie się przypomniało, ami się chyba już zapomniało czym jest fotografia, bo jakoś nie potrafię znaleźć z tego frajdy ;-;, ale przeczekam ten trudny okres i zobaczymy co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie jest przecudne, na drugim planie piękne krople deszczu. *o*
OdpowiedzUsuńŁadne bokeh, niektóre skojarzyły mi się z filmikiem reklamującym Cinema City... (moje skojarzenia... XD)
Ja niestety nigdy nie miałam talentu do robienia zdjęć...
Dziękuję. W sumie z tą fotografią, to dopiero się uczę. Tak filmik Cinema City, też takie skojarzenie. Nie uważam, że mam talent do fotografii, ale w sumie praktyka czyni mistrza!
Usuń